Właściwe, jeżeli można tak to nazwać, aktywności na pływalni zakończyłem wraz z rozpoczęciem cyklu rozbudowy. We wcześniejszych okresach (przygotowawczy, podstawowy I,II,III), na basenie pojawiałem się przynajmniej 3xtygodniowo. Sporo kombinowałem co zrobić, by pływać…szybciej. Udało się to, jednak z efektów końcowych nie byłem do końca zadowolony. Dzięki metodzie pływania z metronomem, zajęciom z kimś zdecydowanie lepszym, zdecydowanie poprawiłem styl dowolny. Drugie zajęcia z jedną z nauczycielek pływania w Warszawie to potwierdziło, ponieważ usłyszałem głównie słowa pochwały. Oczywiście są elementy wymagające ciągłej pracy i poprawy.
Do nauki pływania z książek podchodziłem nieco sceptycznie. Już filmy i materiały zamieszczone w internecie często okazywały się fiaskiem dla mnie. Jednak, jeżeli z chęcią przyswajam pozycje dotyczące biegania, kolarstwa czy triatlonu to dlaczego nie spróbować książki poświęconej jedynie pływaniu?
Na pierwszy ogień poszła więc „Pływanie droga do mistrzostwa”- Jim Montgomery, Mo Chambers. Książka podzielona jest na 4. części:
1. Zanurzenie.
2. Precyzja kluczem do doskonałości.
3. Zapracuj na sukces.
4. Rywalizacja.
Rozdział 1. to ciekawy wstęp do samego pływania oraz ogólnie uprawiania sportu. Otrzymujemy wskazówki jak zachowywać się na pływalni oraz w wodzie. Przybliżony zostaje sam zamysł treningu, jako nie tylko sposób na zrzucenie zbędnych kilogramów, ale również jako narzędzie do poprawy swojej sprawności. To co zwróciło moją szczególną uwagę jest wzmianka o opływowości. W pływaniu zmniejszenie oporów ruchu w wodzie jest skrajnie ważniejsze niż choćby „aero” na rowerze. Im bardziej potrafimy stać się opływowi, tym zaoszczędzimy więcej sił, bo nie stracimy prędkości poruszając się.
Kolejny rozdział podział dotyczy 4. stylów pływackich. Na części pierwsze mamy rozłożone poszczególne style. Autorzy zwracają uwagę między innymi na kopnięcia, ruchy ramion, oddychanie oraz samą sylwetkę w wodzie. Przedstawione zostają ćwiczenia, rozwijające dla każdego stylu. Kolejne cenne wskazówki dla osoby początkującej.
Dostajemy tutaj również porady dotyczące startu (ze słupka), nawrotów oraz samych finiszów w wodzie.
Po przebrnięciu przez ten rozdział, nastawiłem się na poważnie, na naukę wszystkich stylów w wodzie i wykorzystywaniu ich podczas przygotowań do startów w triatlonie.
Zapracuj na sukces- tak zatytułowana jest część 3.. Jeżeli już potrafimy pływać i chcemy wykorzystać tę zdolność by startować w zawodach, rozwijać się, ten rozdział dotyczy właśnie tej tematyki. Autorzy skupiają się tutaj na treningu na basenie oraz wodzie otwartej, zwracając uwagę na możliwości ćwiczeń na lądzie. Zostają opisane szczególne aspekty tych środowisk. Dowiemy się tutaj jak ustalić plan treningowy pod swoje możliwości. Dostajemy tutaj również porady co do sprzętu, który warto ze sobą zabrać na basen oraz wodę otwartą.
Rozdział 4. łączy się pośrednio z rozdziałem poprzednim, ponieważ dotyczy samej rywalizacji oraz dalej treningu zarówno na zawodach organizowanych na basenie, wodzie otwartej oraz triathlonie.
Dla mnie pozycja okazała się w dużym stopniu pomocna. Dzięki niej uzmysłowiłem sobie kilka rzeczy jak zachować się zarówno na basenie podczas aktywności, jak zorganizować taką aktywność, by nie stać przy ścianie i zastanawiać się co robić na następnej długości. Przeanalizowałem lepiej swoje ograniczenia dotyczące poruszania się w wodzie. Oraz co najważniejsze, postanowiłem zwrócić uwagę na wszystkie style pływackie a nie pokonywać kolejnych długości stylem dowolnym.
